W dwa jesienne piątki, 5. i 19. listopada, grupa kilkunastu uczniów szkoły podstawowej i liceum udała się ze mną do Torunia, aby z trybun Tor-Toru obejrzeć spotkania sezonu zasadniczego Polskiej Hokej Ligi z udziałem miejscowej drużyny KH Energa. Rywalami “Stalowych Pierników” były ekipy Re-Plast Unii Oświęcim i Ciarko STS-u Sanok. Torunianie zdobyli w tych dwóch meczach tylko dwa punkty, choć emocji na lodzie nie brakowało. Długoszacy powoli “wkręcają” się w tę dyscyplinę sportową i rozumieją coraz więcej jej zasad.
Zbiórki zawsze odbywają się na dworcu kolejowym we Włocławku, skąd najczęściej pociągiem Przewozów Regionalnych wyjeżdżamy do Torunia. Zwykle obywa się bez dodatkowych, nieplanowanych atrakcji w pociągu i bez problemów docieramy do Grodu Kopernika. Ze względu na mecz koszykarzy Twardych Pierników, spotkanie hokejowe w dniu 5. listopada rozpoczęło się pół godziny wcześniej, dlatego zmuszeni byliśmy na Tor-Tor dojechać taksówką. Dwa tygodnie później zmieniono już rozkład jazdy pociągów, dlatego w Toruniu byliśmy dużo wcześniej i mogliśmy poświęcić trochę czasu na spacer po mieście i spokojnie dotarliśmy na lodowisko.
Spotkanie toruńsko-oświęcimskie nie było dobrą reklamą hokeja. Dominowały błędy taktyczne i nawet techniczne, a bramki dla gości padały po prostych błędach torunian. Re-Plast Unia wygrała ten mecz 4:0.
Mecz toruńsko-sanocki zaczął się od planowego prowadzenia gospodarzy, którzy w tabeli PHL zajmują znacznie wyższe miejsce. Goście odpowiedzieli jednym trafieniem, ale torunianie podwyższyli na 3:1. W trzeciej tercji jednak zupełnie stanęli i pozwolili ekipie z Podkarpacia wyrównać wynik meczu. Potrzebna była zatem dogrywka, którą zespół KH Energii Toruń rozstrzygnął na swoją korzyść.
Długoszacy coraz lepiej rozumieją hokej na lodzie, o czym świadczą ich prawidłowe reakcje w odpowiednich momentach meczu. Uczniowie chętnie jeżdżą na te wycieczki nie tylko ze względu na sportowe emocje i chęć obejrzenia na żywo dyscypliny bardzo popularnej na świecie, ale także przez wzgląd na atmosferę panującą w trakcie całego wyjazdu stwarzaną przez samych uczestników.
Pomimo wczesnej godziny powrotów, nie zabrakło czasu na drobne atrakcje dodatkowe w postaci spacerów toruńską Starówką i Bulwarem Filadelfijskim oraz zwiedzania pełnowymiarowego boiska piłkarskiego i boiska do hokeja na trawie.
Wieczorem wróciliśmy do Włocławka także pociągiem Przewozów Regionalnych, a uczestników bezpiecznie doprowadziłem pod opiekę rodziców.
Konrad Trokowski