Wyjazd klas 5a i 5c w Pieniny na Zieloną Szkołę

Dnia 22. maja br. klasy 5a i 5c SP wraz z opiekunami p. Małgorzatą Jaworską – Pomirską, p. Katarzyną Lewińską i p. Agnieszką Iwan wyruszyły na zieloną szkołę w Pieniny.

W ramach 5 dniowego pobytu uczniowie mieli okazję zobaczyć przepiękne pasmo górskie Pienin położone na terenie południowej Polski i północnej Słowacji. I tak w pierwszym dniu pobytu uczniowie wybrali się nad Jezioro Czorsztyńskie położone w okolicy zakwaterowania. Warto tutaj wspomnieć, że jest to sztuczne jezioro zbudowane w celu ochrony przeciwpowodziowej, które ma około 9km długości i w zależności od stanu poziomu wody do 1,75 szerokości. Wokół Jeziora Czorsztyńskiego rozciąga się przepiękny krajobraz różnorodnej zieleni, a w dali na wzgórzu można zobaczyć Zamek w Niedzicy.

Drugi dzień pobytu w Pieninach był trochę bardziej intensywny. Tego dnia uczniowie klas 5 wraz z opiekunami wybrali się do Szczawnicy skąd wyruszyli na wycieczkę rowerową wzdłuż przepięknych trenerów Dunajca. Rowerzyści z Długosza dzielnie przejechali 22km odwiedzając również Słowację. Po zakończonej wycieczce rowerowej uczniowie wraz z opiekunami przejechali autokarem w okolice Zamku w Niedzicy. Tam pod przewodnictwem lokalnego przewodnika dowiedzieli się kilku ciekawostek o tym miejscu, zobaczyli zaporę wodną i elektrownię wodną w Niedzicy. Następnie wyruszyli na Halę Majerz do bacówki, gdzie mieli okazję spotkać się z góralami zajmującymi się wypasem owiec i wytwarzaniem oscypków. Oscypek  to twardy, wędzony, owczy ser wytwarzany głównie na Podhalu. Warto wspomnieć, że najlepsze oscypki są od maja do sierpnia, bo wtedy mleka owczego jest najwięcej. Było kilku uczniów, którzy zdobyli się na odwagę by wejść do pomieszczenia gdzie wytwarzane są oscypki, jednak długo tam nie wytrzymali. Pytali jak to jest możliwe, że górale siedzą tam całymi dniami siedzą w zadymionym pomieszczeniu? Tajemnica tkwi w tym, jak powiedział nam przewodnik, że trzeba siedzieć na podłodze, ponieważ dym unosi się w wyższej części pomieszczenia, spróbowaliśmy i rzeczywiście tak jest. Spędziliśmy trochę czasu z góralami, zakupiliśmy oscypki i wróciliśmy do miejsca zakwaterowania.

W trzecim dniu naszego pobytu w pięknych Pieninach udaliśmy się do Jaskini Bielańskiej największej i jedynej udostępnionej do zwiedzania wysokogórskiej jaskini stalaktytowej w Narodowym Rezerwacie Przyrody na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Całkowita długość korytarzy w jaskini wynosi 3829 m, a różnica wysokości 168 m, natomiast trasa turystyczna liczy 1370 m długości i 112 m różnicy wysokości. Przeciętna temperatura roczna powietrza w jaskini wynosi od 5 do 6,3 °C. Występuje tam również 7 gatunków nietoperzy. Po przygodzie w jaskini uczniowie wraz z opiekunami wyruszyli na spacer nad koronami drzew w Żdżarze w Wysokich Tatrach – przepiękny i niezapomniany spacer, gdzie ścieżką w koronach drzew można udać się do Bachledka przebiegającego w samych sercu zróżnicowanego gatunkowo lasu. Trasa o długości ponad 600 m prowadzi przez pełen niespodzianek i ciekawostek las, pokazując zwiedzającym  wyjątkowość natury Magury Spiskiej. Uczniowie przez chwilę poczuli się częścią  życia leśnego.

W czwartym dniu naszego pobytu w Pieniach organizator zadbał o aktywność fizyczną naszych uczniów. Park linowy Ablandia to miejsce gdzie uczniowie sprawdzili swoją wytrzymałość fizyczną wybierając trasy o rożnym stopniu trudności. Po zmaganiach z rozpiętymi na różnych wysokościach linkami, drabinkami, mostkami i platformami, dziewczyny zdecydowanie wyszły na prowadzenie. Po intensywnym wysiłku przyszedł czas na odpoczynek w Aquaparku Bania w pięknej Białce Tatrzańskiej. Uczniowie wraz z opiekunami zażywali ciepłych kąpieli w górskich termach. Atrakcją były również zjeżdżalnie na pontonach i rwące rzeki. Przyjemności wodne nie miały końca.

Piąty dzień pobytu okazał się nie lada wyzwaniem dla naszych uczniów i opiekunów – spływ pontonami ze Sromowcy do Krościenka. Trasa liczyła około 22 km. Uczniowie zafascynowani pontonami czym prędzej chcieli do nich wsiąść. Po założeniu kapoków i kasków weszli do pontonów, tam też każdy z nich otrzymał wiosło. Podczas spływu uczniowie przekonali się, że to nie jest takie proste wiosłować prawie przez 22 km szczególnie w najbardziej rwących miejsca Dunajca, ale dali radę. Po drodze oczywiście nie obyło się bez wyścigów. Pod kierownictwem sterników każdy z pontonów chciał dotrzeć jako pierwszy do miejsca docelowego. Wszyscy byli bardzo dzielni, bo wyszli z tego cali, choć troszkę mokrzy pokonali tę długą i niełatwą trasę. Dla tych, którzy nie mieli okazji uczestniczyć w spływie warto dodać, że Przełom Pieniński to przepiękny i najbardziej spektakularny odcinek Dunajca, na którym rzeka meandruje zakolami pomiędzy wysokimi wapiennymi skałami. To właśnie z tej perspektywy rozciąga się najpiękniejszy widok na Pieniny, który zachwyca o każdej porze roku. Spływy rzeką uchodzą za jedną z największych atrakcji w okolicy i słyną na skalę światową. Warto zobaczyć tę panoramę na własne oczy i doświadczyć piękna otaczającej przyrody! To również okazja do poznania warunków przyrodniczych rzeki, co ciekawe w Dunajcu żyje aż 17 gatunków ryb, w sąsiedztwie gnieżdżą się mewy srebrzyste, czaple siwe, perkozy dwuczuby, bocian czarny i wiele innych.

W drodze powrotnej uczniowie mówili, że wyjazd w Pieniny uznają za bardzo udany. Dla niektórych z nich to był pierwszy wyjazd w góry i powiedzieli, że na pewno tam jeszcze wrócą. Na szczególną uwagę jak mówili zasługują przepiękne widoki górskie i połacie cudownej zieleni. Byli zdumieni różnorodnością odcieni zieleni górskiej, niejeden widok nadawałby się na pocztówkę, mówili. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. Smutno było wyjeżdżać z tak urokliwego miejsca. Na pewno jeszcze tam wrócimy.

Zapraszamy na fotorelację z naszej wyprawy w Pieniny.

Małgorzata Jaworska-Pomirska

Agnieszka Iwan

Katarzyna Lewińska

 

Skip to content