W piątek dzień zaczęliśmy bardzo produktywnie – od biegania . Nic tak nie budzi jak 5 km z rana. Następnie, zjedliśmy pożywne śniadanie. W ostatnim dniu w szkole uczyliśmy się wykonywać tradycyjne zdrowe baskijskie posiłki.
Jedna grupa robiła Tortille, czyli omlet z ziemniakami oraz cebulą. Druga grupa robiła Paelle, czyli smażone warzywa gotowane z ryżem. Mieliśmy super kucharza, który był pasjonatem gotowania. Później odbył się konkurs kulinarny, a wygrani otrzymali nagrody. Mieliśmy też zajęcia, gdzie dowiedzieliśmy się o świętach w Kraju Basków. Do nich nie przychodzi Święty Mikołaj, tylko Olenzero. Jest on mężczyzną w średnim wieku, może być górnikiem, który głosi wieść o narodzeniu Jezusa Chrystusa. Bardzo hucznie obchodzi się tu święto Trzech Króli. Ludzie obdarowują się prezentami. 3. grudnia to również Dzień Języka Baskijskiego – z tej okazji braliśmy udział w tradycyjnych sportach, między innymi przeciąganiu liny.
Później przyszedł smutny czas pożegnań. Nasi Hiszpańscy przyjaciele zrobili dla nas kartkę pożegnalną z naszymi zdjęciami i życzeniami. To były bardzo emocjonalne chwile, dużo wzruszeń i pogawędek. Na samym końcu pożegnaliśmy się z kadrą, która bardzo cieszyła się że ich uczniowie mogli ćwiczyć język angielski oraz rozszerzyć swoje horyzonty o wiedzę w zakresie kultury, geografii, historii polski oraz naszego języka ojczystego. Dostaliśmy nawet drobne upominki – maseczki oraz długopisy z logiem szkoły.
Po południu, znaleźliśmy swoje wymarzone Churros. Po kolacji świętowaliśmy 15-naste urodziny Nadii i Ignacego. Nie zabrakło karaoke, dobrej zabawy oraz prezentów. Na koniec dnia wszyscy zmęczeni ale szczęśliwy poszliśmy spać.
