Sakralno-rekreacyjne wojaże najgorliwszych uczestników dyżurów liturgicznych z kl. 5c SP i IB LO

Tegorocznym dyżurom liturgicznym, oprócz motywacji religijnej i realizacji misji szkoły katolickiej, towarzyszyła szczypta sportowej rywalizacji klas 5-8 SP oraz I-IV LO.

Skrupulatnie sprawdzana i odmierzana z aptekarską precyzją frekwencja poszczególnych klas na porannych mszach świętych pozwoliła Księdzu Dyrektorowi wyłonić dwie najbardziej aktywne klasy. Zespołami, dla których obecności w szkolnej kaplicy o 7:20 nie były problemem ani z racji wymówki w postaci odległości pokonywanej do szkoły, ani z tytułu ponurych zimowych poranków, ani też nocy spędzonej z podręcznikiem, okazały się klasa 5c SP (wych. p. Katarzyna Lewińska) z wynikiem 93,75% oraz IB LO (wych. p. Aleksandra Michalak-Góralska) z wynikiem 94,73%.

Nagrodą za całoroczne, sumienne wywiązywanie się z udziału w dyżurach, i piękne przygotowanie liturgii była wycieczka do Gdańska w dniu 18 czerwca. O poranku, pełni dobrych humorów i spragnieni atrakcji, wyruszyliśmy na północ szlakiem dawnych terenów naszej, zwanej wówczas kujawsko-pomorską, diecezji. Z najczystszą przyjemnością zatrzymaliśmy się w Pelplinie, gdzie zwiedziliśmy przepiękną, gotycką, pocysterską katedrę z najwyższym w Polsce, i jednym z najwyższych w Europie, ołtarzy. Z zachwytem podziwialiśmy smukłe, strzeliste filary z ołtarzami, witraże i dwa piękne prospekty organowe. Zwiedzanie ubarwiły opowieści i anegdoty historyczno-architektoniczno-kościelne ks. Marcina. Oczywiście nie zabrakło czasu na wspólną modlitwę, w której Matce Bożej Wniebowziętej – patronce katedry i w Pelplinie i we Włocławku, dziękowaliśmy za kończący się rok szkolny i wypraszaliśmy Bożego błogosławieństwa dla całej naszej szkoły.

Po przyjemnościach dla duszy i ducha, przyszła kolej na coś dla ciała. Tę część programu zrealizowaliśmy na gdańskiej plaży Stogi. Wspólnie zaliczyliśmy pierwsze w tym roku zamoczenie nóg w chłodnym jeszcze Bałtyku. Chłód wody znakomicie zrekompensowała nam kąpiel w słońcu, które, choć niezbyt rozrzutnie, pozwoliło nam jednak nabrać letnich kolorów skóry. Zadowoleni i szczęśliwi wspólnie spędzonym czasem, w drodze powrotnej napawaliśmy się sukcesem obu klas i motywowaliśmy się do podjęcia rywalizacji również w kolejnym roku szkolnym, bo było warto.

Aleksandra Michalak-Góralska, Katarzyna Lewińska, ks. Marcin Ziółkowski

Skip to content