Dochowując wierności długoszańskiej tradycji, ostatnia środa roku szkolnego upłynęła pod znakiem zaciętej rywalizacji piłkarskiej w starciu reprezentacji pracowników ZSK oraz przedstawicieli uczniów. W tym roku nie było litości… uczniowie wypunktowali kadrę z aptekarską wręcz precyzją.
Po solidnych opadach porannego deszczu, aura okazała się w miarę łaskawa dla uczestników dzisiejszych zmagań. Kibice zebrani wokół boiska wielofunkcyjnego Dużego Długosza skutecznie zmotywowali obydwie drużyny do ofiarnej walki.
Równo o godz. 12:30 rozległ się pierwszy gwizdek, na który czekaliśmy przez wiele miesięcy. Solidna gra obronna nauczycieli przez długi czas gwarantowała utrzymanie bezbramkowego remisu, ale wraz z biegiem czasu, doświadczenie Kadry zaczęło ustępować młodości i finezji (oraz liczebności kadrowej) Uczniów, którzy za sprawą Franciszka Jasińskiego (IIIA LO) w drugiej części I połowy wyszli na prowadzenie. Niestety…nauczyciele zapłacili wysoką cenę za postawienie na otwartą grę w ofensywie. Po utracie bramki nawet niebo zapłakało nad losem belfrów i aura zaczęła przypominać tę dobrze nam znaną z boisk angielskiej Premier League. Po 20 minutach zakończyła się I połowa, w której jednobramkowe prowadzenie dowiozły do przerwy młode długoszańskie wilki (tegoroczna drużyna to nowy skład, który z powodzeniem zastąpił wielu tegorocznych maturzystów).
Po przerwie nauczyciele pokusili się o odrabianie strat forsując atak pozycyjny, ale niestety… we znaki zaczęły dawać się braki kondycyjne oraz krótka ławka rezerwowych (zaledwie jeden zmiennik). Pomimo solidnego rozegrania Długoszańskiego Messiego (p. Przemysław Rutkowski) oraz ofiarnych parad bramkarskich Czarnej Pantery (p. Dariusz Goldewicz), to uczniowie zadali kolejne bolesne ciosy. Bezwzględnym egzekutorem o twarzy pogodnego młodzieńca okazał się Oktawian Niżewski (IIIA LO), który w niedługim odstępie czasu ustrzelił dublet, powiększając sukcesywnie prowadzenie uczniów do stanu 2:0 i 3:0.
Nauczyciele podjęli ostatnią próbę zmiany taktyki, szturmując tym razem bramkę przeciwnika środkiem pola, ale kilka razy zabrakło przysłowiowego szczęścia (choć niemałymi umiejętnościami bramkarskimi, co trzeba odnotować, zdołał popisać się Adam Lewandowski z IIC LO – jedno z nieoczywistych z początku odkryć dzisiejszego spotkania). Ostateczny wymiar kary ustalił Kacper Wilczek (IIC LO), który zgasił jakiekolwiek jeszcze tlące się w umęczonych płucach nauczycieli nadzieje na dogonienie wyniku.
Podsumowując: tegoroczne spotkanie pokazało, że drużyna Uczniów, po gruntownej przebudowie, udowodniła, że w obecnym składzie potrafi grać dynamicznie, składnie, a co najważniejsze zgodnie, co z kolei zwiastuje nędzne widoki Kadry na sukces w najbliższym roku… Ale jak powiada stara życiowa prawda „Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą” 🙂 Zwyciężył duch zdrowej, sportowej rywalizacji oraz zasady fair-play… oraz oczywiście drużyna Uczniów, którym należą się jak najbardziej zasłużone gratulacje!!!
Nauczyciele czekają na rewanż… i liczą na posiłki kadrowe 🙂
Serdeczne podziękowania pod adresem niezawodnego mistrza obiektywu – p. Krzysztofa Jabłońskiego, który uwiecznił dla potomnych efekty dzisiejszych zmagań na poniższych zdjęciach!!!
Kadra ZSK: p. Dariusz Goldewicz (bramkarz), p. Jakub Kostrzewski, p. Maciej Ziółkowski, p. Krzysztof Łodygowski, p. Przemysław Rutkowski, p. Bartosz Rygielski, p. Artur Jędrzejczak.
Uczniowie: Adam Lewandowski (bramkarz), Karol Król (IC), Kacper Wilczek (IIC), Franciszek Jasiński, Ignacy Dembowski, Kajetan Szabłowski, Oktawian Niżewski, Paweł Bartczak, Wojciech Sadowski (IIIA), Bartosz Macieja, Igor Król (IIIC).
Jakub Kostrzewski